Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie pij wody w Dusznikach-Zdroju!

red.
Archiwum Polska Press
Na terenie Dusznik-Zdroju obowiązuje bezwzględny zakaz picia wody z wodociągów miejskich. Takie oświadczenie wystosował dziś do mieszkańców miasta Dusznicki Zakład Komulany. Wody tej można używać wyłącznie do celów gospodarczych (mycie podłóg, spłukiwanie toalety). Beczkowozy z wodą spotkać można na: ul. Słowackiego (parking naprzeciwko DZK sp. z o.o.), rynku (przy Urzędzie Miejskim , parking przy Hali Sportowejl, ul. Zdrojowej (przy posesji nr 20), ul. Chopina (przy wejściu do Parku Zdrojowego). Wodę pobierać można w godzinach 9-21.

- W związku z pogorszeniem jakości wody w ostatnim okresie oraz koniecznością wzmożonego działania w zakresie uzdatniania wody i oczyszczania sieci wodociągowej uprasza się o stosowanie wody z miejskiej sieci jedynie do celów gospodarczych (tj. mycia podłóg i innych powierzchni, spłukiwania toalet) do odwołania. Wkrótce powiadomimy Państwa o zastępczych punktach poboru wody - czytamy w komunikacie Dusznickiego Zakładu Komulanego w Dusznikach-Zdroju.

Sytuację uspokaja prezes Dusznickiego Zakładu Komulanego, Grzegorz Pytlowany.- Otrzymaliśmy informację z sanepidu, że stan wody jest nieznacznie pogorszony. Dostaliśmy zalecenia, żeby intensywniej uzdatnić wodę. Stąd będzie w niej więcej m.in. chloru. Właśnie dlatego wydaliśmy ten komunikat - mówi Grzegorz Pytlowany. Słabą jakość wody wykazała wczorajsza próbka. Jak informują nas mieszkańcy, w mieście praktycznie nie można już kupić wody w butelkach pięciolitrowych.

Brunatny kolor wody

W Dusznikach-Zdroju problemy z wodą występują już mniej więcej od tygodnia. Właśnie wtedy zaczęła ona przybierać brunatną barwę. Jak twierdzi prezes Pytlowany, nie miało to wpływu jednak na jej jakość, ponieważ wszystkie wcześniejsze próbki nie wykazywały problemów. -Kolor wziął się z humusu, który z racji bliskości przy ujęciu wody torfowisk, przenikał do wody. Nie miał on żadnego wpływu na jej jakość - mówi Grzegorz Pytlowany.

Docierają do nas głosy mieszkańców, którzy już od kilku dni skarżą się na problemy żołądkowe. Ich zdaniem może to mieć związek z wodą. - Od około trzech dni mam biegunkę. Wcześniej myślałem, że to może jelitówka, po dzisiejszej informacji sam już nie wiem, czy to nie przez tę wodę. To zabawne, że wcześniej, kiedy była ona brudna mogliśmy ją pić, a teraz, kiedy już jest czysta to nie możemy - mówi nam jeden z mieszkańców.

Jeszcze dzisiaj SANEPID pobierze kolejną próbkę, która zdecyduje o tym, czy stan alarmowy zostanie zażegnany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto