Dochodzenie w sprawie Czeszki trwało przez cztery miesiące. Prowadzili je celnicy z Republiki Czeskiej, we współpracy ze Strażą Graniczną z naszego kraju. W piątek 5 czerwca po południu sprawa zakończyła się zatrzymaniem kobiety na granicy z Polską we wsi Mała Czermna.
Podczas przeszukania służby celne i policja znalazły 1798 sztuk leku Cirrus zawierającego pseudoefedrynę, która jest niewłaściwie wykorzystywana do produkcji metaamfetaminy. W domu kobiety znaleziono kompletną technologię do produkcji metaamfetaminy. Co więcej, policyjny pies znalazł także broń palną z ponad 400 nabojami, a także marihuanę.
W tym samym czasie w Polsce zatrzymano dostawcę narkotyków, który współpracował z 42-latką. Mężczyzna wraz ze wszystkimi dowodami rzeczowymi, został przekazany stronie czeskiej.
-Kobietę oskarżono o cztery przestępstwa. Są to nielegalna produkcja i inne obchodzenie się ze środkami odurzającymi i psychotropowymi oraz truciznami, posiadanie substancji odurzających i psychotropowych oraz trucizny, a także nielegalne uzbrojenie i utrudnianie wykonania oficjalnej decyzji. Jeśli jej wina zostanie udowodniona, może zostać skazana na 10 lat więzienia - mówi por. ing. Jitka Fajstavrová, rzeczniczka Urzędu Celnego Kraju Hradec Králové.
Policyjne dochodzenie pokazało, że 42-latka nie ma stałej pracy, utrzymując się z handlu narkotykami. Obecnie kobieta przebywa w areszcie, gdzie oczekuje na rozprawę sądową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?