-Pies to 7-letni Kajtek. Umiera najgorszą z możliwych śmierci, śmiercią głodową. Był przypięty na metrowym łańcuchu w wychodku, leżał umazany fekaliami i krwią. Widać po ranach na szyi, że walczył, próbował uciec, dopóki miał siły. Nie wiadomo, jak długo tam wegetował zjadany żywcem przez pchły i muchy - czytamy na stronie Ekostraży.
Jak informują przedstawiciele Ekostraży, jego całe ciało było pokryte sączącymi się krwią ranami. Zwierzak trafił do weterynarza we Wrocławiu, gdzie przeprowadzono mu transfuzję krwi. Jego stan jest bardzo ciężki.Ma skrajną anemię, nie trzyma się na łapach, ale pomimo tego wciąż merda ogonem na widok człowieka.
Kajtka można wesprzeć, przelewając pieniądze na podany numer konta: 78 1540 1030 2103 7774 4098 0001 lub poprzez dotację TUTAJ
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?